Rodzinna sesja lifestyle w domu z bali
Bardzo często na spotkanie z fotografem decydujemy się w te ważne, wzniosłe dni – jak roczek, chrzciny czy inne istotne rodzinne wydarzenie. Wtedy dużo się dzieje, skupiamy się na rodzinnych portretach, kluczowych momentach. Ale czy taki „zwykły” majowy dzień nie jest równie wart zapamiętania?
Gorący majowy poranek – wspólne gotowanie, niespiesznie zjedzone śniadanie. Słońce wpada przez ogromne okna. Dziś nic nie musicie, to jest dzień dla Was – możecie poczytać, pobiegać po ogrodzie, pograć w piłkę lub grę video. Nic Was nie goni. Brzmi jak recepta na sesję idealną!
Z Agnieszką i rodziną spotkaliśmy się w ich wymarzonym domu z bali. Postawiliśmy na spontaniczne kadry i uchwycenie ich codzienności – tego co kochają, co sprawia im radość. A kochają siebie, kochają gotować, celebrować wspólnie posiłki i po prostu spędzać razem czas w trybie slow. Często rozmawiając z klientami o sesji w domu, szczególnie ze starszymi dziećmi martwicie się czy dzieci będą chciały pozować. Najpiękniejsze w sesjach lifestyle jest to, że nie muszą! Naszym wspólnym zadaniem w trakcie sesji domowej jest dobrze się bawić, wykorzystując jako tło Wasz dom. Dzieci, czując się bezpiecznie w swoim środowisku już po chwili oddają się zabawie gdy wiedzą, że nie oczekuje się od nich pozowania, ustawiania.
Tak było i tym razem – ten reportaż bazował na rozmowie o życiu, radości ze wspólnymych posiłków i rodzinnych wygłupów. Sesja lifestyle może więc być, a wręcz powinna – opowieścią o Was, dokumentem Waszego dnia, do którego z uśmiechem będziecie wracać jeszcze przez długi czas – w każdym najmniejszym detalu.